Srebrny medal OOM MTB dla Hanny Fijałkowskiej

Mamy drugi medal Mistrzostw Polski MTB XCO! W sobotę 11 sierpnia Hanna Fijałkowska zdobyła srebro w ramach Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, która odbywała się w Wiśle na trudnych technicznie i wymagających fizycznie trasach MTB wokół Hotelu Podium. Z kolei w juniorach młodszych Adam Wąsowicz zajął 4. miejsce.

Rywalizacji nie ułatwiały warunki atmosferyczne, po tygodniowych upałach i ponad 30 st. C przyszło spore ochłodzenie i opady deszczu od samego rana. Delikatna mżawka zmieniła się w ulewny deszcz podczas ostatniego okrążenia wyścigu juniorek młodszych.

Wyścig juniorek młodszych, w którym Hania Fijałkowska zdobyła srebrny medal i tytuł wicemistrzyni Polski, od początku układał się pod dyktando Matyldy Szczecińskiej, która jeszcze 2 lata temu jeździła w barwach Mitutoyo AZS Wratislavia. Na dalszych pozycjach o medale walczyła m.in. Dorota Bielecka z KKW Whyte Nexelo Wałbrzych. Z rundy na rundę przewaga liderki powiększała się, jednak nasza zawodniczka, Hania Fijałkowska nie popełniała błędów i pewnie zmierzała do mety po srebrny medal. Pokonywała trudne przeszkody, dropy, uskoki, bandy, przejazdy po kładkach, naprawdę bardzo strome podjazdy.

Kluczem do sukcesu było sporo trenować, jeździć na zgrupowania i słuchać trenera - Hania Fijałkowska

– tak podsumowała zdobycie srebrnego medalu.

Hania, jako pierwszoroczna juniorka młodsza (15 lat, rocznik 2003), w przyszłym roku zapowiada walkę o koszulkę Mistrzyni Polski w tej kategorii wiekowej. Jej największa rywalka, Matylda Szczecińska jest o rok starsza i będzie w kategorii juniorek. Zapowiada się ciekawa rywalizacja.

Drugi wyścig tego dnia, juniorów młodszych, w których startował nasz zawodnik Adam Wąsowicz przebiegał w jeszcze trudniejszych warunkach. Deszcz rozpadał się na dobre, trasa płynęła, jednak była na tyle odporna na warunki atmosferyczne, że w całości udawało się ją przejechać.

Adam miał trochę pecha na starcie, zaplątał się w 3 grupie, wjeżdżając na 6. miejscu na początek rundy na wąskie ścieżki, gdzie nie było możliwości wyprzedzania. Manewru nie ułatwiał zawodnik z Koziegłów, który wielokrotnie przyblokował Adama i mimo prośby nie udzielił miejsca – cóż walka w juniorach jest na łokcie. Nie wiemy co miało to na celu, bo ów zawodnik skończył dopiero 11. ze sporą stratą do zwycięzcy, ledwo unikając dubla jako ostatni. To popsuło rywalizację i możliwość nawiązania walki z czołówką.

Sukcesywnie odrabiane straty, zmiany w czołówce wyścigu powodowały, że wyścig juniorów młodszych był dużo bardziej wyrównany i ciekawy. Oczywiście poza liderem, Miłoszem Ośko, który odskoczył na ponad 2 minuty od pozostałych i pewnie zmierzał po zwycięstwo i koszulkę Mistrza Polski. W walkę o drugie miejsce włączył się zawodnik z Dolnego Śląska z zaprzyjaźnionego klubu KKW Whyte Nexelo Wałbrzych – Filip Brzóska, który jadąc na 3. miejscu wyprzedził jadącego na 2. pozycji Michała Śliwińskiego z Zatora. Jednak popełniane błędy techniczne i trudne warunki atmosferyczne spowodowały, że Filip spadł na 3. miejsce. Gonił go nasz zawodnik Adam Wąsowicz (Mitutoyo AZS Wratislavia Wrocław) wraz z Krzysztofem Klimkiem z Gliwic.

Pod koniec wyścigu, gdy stawka była już ułożona, a Adam Wąsowicz jechał na 5. pozycji, nieoczekiwanie na kilkaset metrów przed metą jadący na 4. miejscu Krzysztof Klimek ma defekt tylnego koła. Bardzo ryzykował na zjazdach i to niestety nie opłaciło się. Adam, trochę jakby od niechcenia, a trochę zmotywowany możliwością jeszcze nadrobienia 30 sekund przyśpieszył i tuż przed metą przeskoczył na 4. pozycję. To jednak nie zmieniło wiele, bo pozostał niedosyt i smutek zawodnika, że znalazł się tuż za podium. Do brązowego medalu zabrakło 1 minuty, co przy 1 godzinnym wyścigu i 6 okrążeniach nie jest wielką stratą.

4. miejsce motywuje do dalszej pracy, zwłaszcza do przygotowań w zimie, na ściganie w przyszłym sezonie i przejście do znacznie trudniejszej kategorii juniora - Adam Wąsowicz

– tak na mecie powiedział Adam.

Dzięki wynikom zawodników i zawodniczek z klubów z Dolnego Śląska (Wrocław – Mitutoyo AZS Wratislavia oraz Wałbrzych – KKW Whyte Nexelo) w klasyfikacji wojewódzkiej zajmujemy 1. miejsce wygrywając z woj. mazowieckim i małopolskim

Natomiast w klasyfikacji klubowej drużyna Mitutoyo AZS Wratislavia Wrocław zajmuje 2 miejsce dzięki 2. miejscu Hani i 4. Adamowi, wyprzedzając KKW Wałbrzych, a ulegając WKK Warszawa.

Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu. Rodzicom Hani i Adama, którzy są zaangażowani w sport swoich dzieci, trenerowi Darkowi Porosiowi, który w niełatwych warunkach przygotował optymalnie swoich podopiecznych do docelowych startów, sponsorom – tytularnemu firmie Mitutoyo Polska, która zaufała nam 5 lat temu i teraz powoli zbieramy owoce tych działań, w szczególności Panu Jakubowi Ruszkowskiemu, Pani Barbarze Stanickiej i Panu Tomaszowi Szymańskiemu. Dziękujemy także prezesowi Klubu  AZS Wratislavia, panu Stanisławowi Gołębiewskiemu za wsparcie oraz podziękowania dla miasta Wrocław, które także finansuje sport dzieci i młodzieży. A nad całością klubu czuwa od 2008 roku, czyli już 10 lat – Kamil Dziedzic – manager, trener i medialny – ogarniacz od wszystkiego.

Takie sukcesy motywują i napędzają do dalszej pracy. Jedziemy dalej #FutureChampions