Podsumowanie weekendu #3

Kolejny weekend kwietnia za nami. Kiepska pogoda w Polsce pokrzyżowała nam nieco plany na spełnienie założonych planów startowych, dlatego głównym celem była Praga i wyścig UCI C1. Zapraszamy do kolejnego podsumowania weekendu.

Tak to już jest z naszym klimatem, że niczego nie można być pewnym. Spora część ekipy szykowała się na Bike Maraton w Zdzieszowicach, jednak na kilka dni przed imprezą spadł .. śnieg! Zdjęcia z trasy nie napawały optymizmem, dlatego nasi zawodnicy zdecydowali się tym razem odpuścić walkę w tym prestiżowym cyklu. Sezon długi, więc do startów będzie jeszcze wiele okazji.

Puchar Czech XCO Praga UCI C1 

Główną imprezą weekendu była kolejna edycja Pucharu Czech. Tym razem przyszło nam rywalizować na dość wymagającej trasie w Pradze. Z racji dość dobrego połączenia z Wrocławia, nie zastanawialiśmy się długo i ruszyliśmy w drogę. Wyścigi UCI C1 mają to do siebie, że są zwykle mocno obsadzone. Nie inaczej było tym razem i na kresce pojawiło się wielu dobrych zawodników, także z naszego kraju.

Zmagania rozpoczęły się od startu młodszych kategorii i nas reprezentanci poradzili sobie całkiem nieźle. Aleksander Basiński zajął 41 miejsce  (Młodzik), Hania Fijałkowska była 17 (Młodziczka). W Juniorach Młodszych reprezentował nas Adam Wąsowicz, który ukończył rywalizację na 36 pozycji. Ostatnim młodszym reprezentantem Mitutoyo był Kuba Kowalczyk, któremu udało się wywalczyć w Juniorach 22 miejsce.

Kuba

 Sama trasa dużo się nie zmieniła w stosunku do roku ubiegłego, szybka runda na której łatwo o błąd. Start juniorów zaplanowany był na godzinę 12, ale przez opóźnienie sędziowie zaczęli nas ustawiac dopiero o 12:10. Do przejechania mieliśmy 5 rund, od startu jechałem około 25. miejsca, z czasem jednak udało mi się przebic kilka pozycji. Ostatecznie, po godzinie jazdy wyścig skończyłem na 22. pozycji. Z tego rezultatu jestem zadowolony i z niecierpliwością czekam na kolejne starty 🙂 .

Na koniec wyścigowego dnia, przyszedł czas na start kategorii Elita. Karolina po bardzo zaciętej walce przyjechała na miejscu 20. W kategorii U23 została sklasyfikowana jako 10 zawodniczka.

Karolina

Trasa w Pradze jest dość wymagająca – trzeba być cały czas skupionym, aby nie popełnić błędu. Sporo wąskich, krętych singli z technicznymi elementami. Na czeskich pucharach zawsze jest mocna obsada, więc moim głównym założeniem było płynne i równe przejechanie całego wyścigu.Zaraz po starcie zostałam „zamknięta” na dwóch pierwszych zakrętach i z okolic połowy stawki spłynęłam na praktycznie sam koniec. Trochę kiepsko mi to wyszło, no ale cóż … Pierwsze okrążenie to była pogoń za resztą zawodniczek, żeby jak najwięcej odrobić. Drugie okrążenie już jechałam „swoje”, choć mocne tempo na początku odbiło się i musiałam na chwilkę zwolnić i złapać oddech.Udało się wyprzedzić jeszcze kilka zawodniczek. Ostatecznie ukończyłam na 20. miejscu w elicie kobiet. Ciężko powiedzieć, żeby ten wynik był zadowalający. Był to też pierwszy, poważniejszy wyścig cross country w tym sezonie.

Na starcie elity mężczyzn Krzysiek miał wielu bardzo dobrze dysponowanych rywali. Mimo kłopotów udało mu się zająć bardzo dobre 15 miejsce. Przeczytajcie sami, co działo się na trasie:

Krzysiek

Pierwszy raz w tym roku udało mi się dobrze wystartować i dzięki temu przebić w okolicę 15 miejsca. Czuję też obowiązek pochwalenia się tym, że przez dłuższą chwilę, niedaleko przed sobą widziałem nawet Jaroslava Kulhavego, co było dosyć motywujące. Możliwe, że to kwestia sprzyjającego ułożenia trasy, która, tak na marginesie, sprawiała sporo frajdy. Wolę jednak myśleć, że różnica rzeczywiście nie była duża, a strata około 40s na pierwszym okrążeniu faktycznie mogła na to wskazywać. 🙂 Niestety niedługo po tym, ktoś jakby zgasił światło, entuzjazm opadł, a ja zacząłem tracić dystans do wyprzedzających mnie zawodników. Na szczęście w swoim kryzysie nie byłem sam – cały czas do walki dopingowali mnie Adam z Arkiem, a ich głosy słyszalne były praktycznie cały czas. Myślę, że podczas wyścigu mogli zrobić więcej kilometrów ode mnie. :)) Nie sposób jest też wspomnieć o innych Polakach pokrzykujących na trasie. Mam wrażenie, że w Pradze było ich więcej niż na niektórych edycjach Pucharu Polski! To właśnie wszystkie te pozytywne głosy pomogły mi przetrwać kryzys i ostatnie dwie rundy pojechać wyraźnie szybciej od tych poprzednich.

Liga MTB Cross Country Walim 

Podczas weekendu ścigali się także nasi najmłodsi reprezentanci. Emilka i Wojtek wzięli udział w 1 edycji Ligi MTB Cross Country aglomeracji wałbrzyskiej. Jak na pierwszy start poszło im znakomicie. Emilka wygrała w kategorii Żak, a Wojtek nie miał sobie równych w Młodzikach. Naszym kolarzom gratulujemy znakomitych wyników!