Opony bezdętkowe w przełaju – test Bontrager CX3

Pierwszy kontakt z rowerem przełajowym i wniosek był oczywisty: jazda na dętkach to porażka i coś trzeba z tym zrobić. Na początek udało mi się przerobić zwykłe, kevlarowe opony… na  tyle, aby dało się jeździć. Efekt był jednak średni. Ranty opon miały tendencje do zsuwania się z obręczy na zakrętach i w błotnych koleinach. Zawody w Katowicach skończyłem z DNF i dwoma zerwanymi oponami.

Uszczelnienie opon tubeless ready Bontrager CX3 jest bardzo łatwe. Z mlekiem Trezado i taśmą naklejoną na obręczy, ranty wskoczyły po kilku ruchach pompką. Dla ułatwienia, brzegi opon zawsze smaruję wodą z mydłem – naprawdę pomaga. Stopka opony jest gruba i bardzo dobrze trzyma się na rancie.

Po pierwszy kontakcie, opony wymagały przyzwyczajenia się i ustawienia odpowiedniego ciśnienia.  Ta kwestia jest kluczowa. Na zbyt wysokim rower jest niestabilny, odbija się na przeszkodach, a na błocie nie trzyma w zakrętach. W końcu zatrzymałem się w okolicach 2 atmosfer i opona zyskała zupełnie nowe oblicze na grząskim podłożu. Agresywny bieżnik w połączeniu z miękkim „kapciem” dobrze trzyma w zakrętach i na podjazdach. Takiej przyczepności nie da się uzyskać na dętkach bez ryzykowania dobicia.  Jedyne, do czego muszę się przyczepić, to szerokość. Z zadeklarowanych 33 mm, moja suwmiarka ewidentnie wykazuje 31 mm. Z tego wynika mała objętość i to, że opona „nie lubi się” z kamienistym podłożem, korzeniami  i innymi  twardymi przeszkodami. Na oponie bezdętkowej na szczęście dobicie nie kończy się kapciem.

Asfalt i kostka brukowa, co raczej oczywiste, nie są naturalnym środowiskiem tych opon, choć założonej na przednim kole używam na co dzień do dojazdów do pracy w mieście. Komfort jazdy po rozwalonych wrocławskich ulicach jest i tak o niebo lepszy niż na tradycyjnych dętkach. Na tył do takiego zastosowania zakładać po prostu szkoda, gdyż agresywny klockowaty bieżnik szybko ginie na asfalcie.

Waga opon wynosi 430 g, a ścianki są bardzo grube i solidne. Do treningowych zastosowań to na pewno zaleta.

Opon Bontrager CX3 używam już od dwóch miesięcy. Zaliczyłem dwa wyścigi przełajowe i wiele godzin treningów. Jeździłem na nich nawet po górskich szlakach w okolicach Wałbrzycha, więc dość ekstremalnych warunkach jak na przełaj.

Póki co opony ani razu mnie nie zawiodły i nie rozszczelniły się. Wkrótce pewnie przyjdzie próba w śniegu i warunkach zimowych.

W zastosowaniach wyścigowych zalety szytek są niezaprzeczalne i ciężko znaleźć dla nich alternatywę.  Jest to jednak wyposażenie dość drogie i mocno wyspecjalizowane.  Opony bezdętkowe zapewniają bez porównania lepsze właściwości jezdne niż dętki, przy mniejszym koszcie i prostej przeróbce. Do treningów na zimę i amatorskiego ścigania w sam raz.

Opony Bontrager CX3 TLR można zakupić w sklepie AbsoluteBikes.pl – internetowo i stacjonarnie (Pruszków, ul. Prusa 10)

Brak komentarzy do "Opony bezdętkowe w przełaju - test Bontrager CX3"