Finałowa edycja Pucharu Polski XCO 2018
Za nami ostatnia odsłona Pucharu Polski XCO, która odbyła się w Boguszowie Gorce. Kilka słów na temat tego startu przekazała nam Karolina Cierluk.
Udział w tej imprezie to był mój ostatni start tego sezonu w XCO. Szkoda, bo nadal czuję chęć do ścigania i trenowania. Organizm też jest w całkiem niezłej dyspozycji jak na tę porę roku, pomimo sześciu miesięcy eksploatacji na wyścigach. Za dwa tygodnie czeka na mnie przerwa od regularnych treningów i po regeneracji zaczynam przygotowania do kolejnego sezonu.
Wracając do niedzielnego startu – jestem z siebie nawet zadowolona, ponieważ udało się wypracować 3. miejsce z bezpieczną przewagą nad czwartą pozycją. Już po starcie przeszłam na trzecią pozycję i utrzymałam to do mety. Tym razem wszystko poszło po myśli i bez większych problemów przejechałam sześć rund wyścigu. Fakt, że na sekcjach technicznych nie szarżowałam – nie czułam presji, aby ryzykować defektem czy upadkiem.
Po dość pechowym sezonie – z upadkami i defektami na najważniejszych startach, to jest jeden z lepszych wyników tego roku. Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie jeszcze lepszy pod kątem dyspozycji i mniej obfity w wypadki.
Poza okresem przygotowawczym, przez jesień i zimę czeka mnie pisanie pracy inżynierskiej i obrona. Najbliższe tygodnie na pewno nie spędzę na leżeniu do góry brzuszkiem, a na żmudnej pracy w laboratorium. Trzymajcie za mnie kciuki! 🙂