Podium w Srebrnej Górze na Muflonie MTB

Karolina Cierluk zajęła 3. miejsce a Łukasz Klimaszewski 5. OPEN w Pucharze Strefy MTB Sudety w Srebrnej Górze. Kilka słów komentarza od nich na temat tych zawodów, rozgrywanych dotychczas pod nazwą „Muflon MTB”. W maratonie MTB udział wziął także nasz team manager, Kamil Dziedzic, który podsumował swój start.

Wyścig nie był zbyt długi, ale z a to trasa na pewno treściwa. Startuję w Srebrnej Górze od pierwszej edycji zawodów i z roku na rok widzę postęp prac na trasach. - Łukasz Klimaszewski    
Po Mistrzostwach Europy miałem chwilę oddechu na „naprawienie się ” i kolejny tydzień lecę już z ciężkimi treningami przygotowującymi do  Mistrzostw Polski w Wałbrzychu. W Srebrnej Górze udało się zająć dobre 5. miejsce OPEN (2. w kategorii M2), choć po bardzo mocnym początku, resztę wyścigu jechało mi się dość ciężko. – Łukasz Klimaszewski

Jeśli ktoś nie startował na zawodach, charakter trasy może obejrzeć sobie na filmiku na naszym kanale na YouTube.

Karolina Cierluk – Start w Srebrnej Górze potraktowałam jako dobry trening. Puchar Strefy MTB Sudety jest cyklem wymagających maratonów, gdzie trasa jest ciekawa i można poznać techniczne ścieżki na rower.

Żałuję, że w tym sezonie miałam okazję wystartować tylko we dwóch edycjach Pucharu Strefy MTB Sudety. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie ich więcej! - Karolina Cierluk    

Bardziej obszerna relacja naszego team managera – Kamil Dziedzic:

Maraton MTB na dystansie MEGA miał mieć 46 km i 1500 metrów przewyższenia – o ile suma podjazdów się zgodziła, to dystans wyszedł o ponad 10% dłuższy (50,6 km), co przy moim braku formy i wydolności bardzo doskwierało zwłaszcza na końcowym podjeździe asfaltowym pod Twierdza Srebrna Góra. W tym sezonie nie mam zbyt wielu okazji startować w zawodach, a obowiązki zawodowe, życie prywatne oraz sprawy klubowe i treningi / wyjazdy z młodzieżą pochłaniają sporo czasu, którego brakuje już na swoje trening.

Forma odległa od tej sprzed kilku sezonów, ale lubię się czasami „sponiewierać” tak jak to miało miejsce w Srebrnej Górze. - Kamil Dziedzic    
Trasa mocno techniczna, a zjazdy po dość już zniszczonych trasach enduro, gdzie tarka mocno wytrzęsie rowerem HT (przydałby się full tutaj) dawały w kość. Nowy singiel podjazdowy bardzo fajna sprawa, ale potrafił wypruć z sił, zwłaszcza na drugiej rundzie – całe szczęście, że nie podjeżdżaliśmy go w całości, bo ciągnął się w nieskończoność. Agrafki bardzo wąski zwłaszcza na długim rowerze 29″ rama 19″ mocno się zaginać było :). Zawody bardzo udane, spora frekwencja jak na Puchar Strefy Sudety MTB bo ponad 300 osób na obu dystansach, dobra organizacja, wysoki poziom sportowy w czołówce i ekipa Mitutoyo AZS Wratislavia zadowolona. Może jedynie pewną małą wtopą był brak bufetu z wodą i izotonikami na mecie, gdy przyjechałem po 3h20m z suszą w bidonach (a to połowa stawki, bo finalnie dopiero 50. OPEN MEGA i 10. w kategorii M2) – bo się skończyło. Na szczęście znajomi poratowali.

Pewną ciekawostką i unikatem na zawodach była dekoracja w pomieszczeniach Twierdzy, ławki, bufet i jedzonko w środku – jak się pojawiło ponad kilkadziesiąt osób z rowerami, to zrobiło się w środku tłoczno :). Może mała podpowiedź dla organizatora na przyszły rok, by zrobić jakiś strzeżony parking dla rowerów na zewnątrz, będzie spokojna opcja pozwiedzać twierdzę, bo meta na górze też jest ciekawa i inna niż na większości zawodów – unikatowa. Brawa dla ekipy organizatorów SGR Specialized – ogrom pracy włożone w trasę, przygotowanie i zabezpieczenie. Wszystko super, oznakowanie było ok. Parkingi dla samochodów bezpłatne, a normalnie są płatne, więc tu też organizator o to zadbał. Podziękowania dla Marcina Górskiego za zaproszenie i do zobaczenia za rok na Muflon MTB. Warto odwiedzić Srebrną Górę.

Brak komentarzy do "Podium w Srebrnej Górze na Muflonie MTB"