Na rowerze z mapą – wymagający bike-orienteering

Krótkie podsumowanie dotychczasowych startów Krystiana z mapą na kilku zdjęciach. Trzymamy kciuki za kolejny sukces!  Już jutro w południe nasz zawodnik Krystian Jakubek rozpocznie zmagania z trasą Ekstremalnych Zawodów na Orientację „Grassor”. Do pokonania ponad 300 km, 51 dobrze ukrytych punktów kontrolnych do odnalezienia, bagna, rzeki i rowy do sforsowania oraz podziemny odcinek specjalny o długości 1km. To wszystko w malowniczych okolicach Drawieńskiego Parku Narodowego. Limit czasu wynosi 24h i rokrocznie uczestnicy wykorzystują go w pełni (lub minimalnie mniej). Grassora wspiera nasz sponsor Brubeck!

1roza
Róża Wiatrów – pierwszy start w tym sezonie to okolice Poznania. Ostatni weekend lutego przywitał nas widokiem pięknych oszronionych łąk i lasów w porannym słońcu (i zamarzniętą rurką w bukłaku). Mróz momentami doskwierał, ale na szczęście po południu temperatura doszła do 12 st. C. Miłym zaskoczeniem było wyznaczenie trzech PK na zacnych singlach na Dziewiczej Górze.
Kilka drobnych błędów nawigacyjnych oraz dobra jazda rywali dała ostatecznie 3 miejsce w 1 edycji PP (8h27min, 156km)

2zloto

Złoto dla Zuchwałych w połowie marca to kolejna mroźna edycja PP MRnO (Puchar Polski Maratony Rowerowe na Orientację). Zakola Wisły, w pobliżu Dąbrowy Chełmińskiej były ciekawą areną zmagań, a trasa ostatecznie okazała się dość „szybka”. Pokonanie 115 km zajęło mi 6h 28min. Ten sam czas uzyskał Maciej Kliniewski i razem stanęliśmy na najwyższym stopniu podium. Z Maćkiem kilka razy mijaliśmy się na trasie, ale ostatecznie „dopadł” mnie przy ostatnim punkcie. Na końcowych kilometrach zabrakło koncentracji i szukałem PK w przecince o 100m za wcześnie, niepotrzebnie tracąc czas. W pobliżu właściwego miejsca spotkałem Maćka, razem odnaleźliśmy punkt i rozpoczęliśmy sprint do mety, który zakończył się remisem

3nadwislanski

Drugiego kwietnia odbyła się pierwsza górska edycja PP MRnO. Słońce, góry, piękne krajobrazy i skrzętnie ukryte Punkty Kontrolne. Nie raz i nie dwa trzeba było się sporo naszukać, mimo że było się praktycznie na miejscu. O powalone, poziome drzewo, za którym ukryty był PK, oparłem rower, a odnalazłem go dopiero po krótkim spacerku wokół. Do przejechania było około 185km i 3000m przewyższenia, ale widoki z chociażby Błatniej i jej okolic wynagradzały wspinaczkę. Do tego trafiło się kilka fajnych zjazdów 😉 (chocaż ten, na którym złapałem kapcia nie był aż tak fajny). 13h 44min dało trzecie miejsce, za duetem Paweł Brudło i Zbigniew Mossoczy

44bikeorient-dodatkowa-fota-moze

Bike Orient 23.04 – Strawczyn koło Kielc. Trasa pierwszej edycji cyklu Bike Orient w tym roku była wyjątkowo malownicza, prowadząc przez liczne górki i interesujące zakątki regionu. Nie zabrakło technicznych podjazdów i zjazdów, podmokłych lasów czy forsowania rzek i bagien (polecam zajrzeć do załączonych galerii zdjęć). Trasę giga ukończyłem w niespełna 7 godzin, co dało drugie miejsce, trzy minuty za zwycięskim Pawłem – wieloletnim triumfatorem Pucharu Polski.

Fotoalbum jednego z uczestników
Oficjalna fotorelacja

4bikeorient

Wyścig kropek

Polecam obejrzeć „wyścigi kropek„, czyli ślady GPS nałożone na mapę rajdu. Czekamy aż całość się załaduje, klikamy „real time on”, szybkość 20 lub 50x i play! Warto również włączyć sobie „time slider”

6orientakca

 

logo-grassor

Brak komentarzy do "Na rowerze z mapą - wymagający bike-orienteering"