Karolina relacjonuje wyścig w Orzeszu
Otwarte Mistrzostwa Orzesza MTB XCO na koniec marca to dobra okazja, by pojechać mocniejszy trening z intensywnością wyścigową. Karolina Cierluk relacjonuje dla nas ten wyścig, w którym po walce zajęła 1 miejsce!
W minioną niedzielę wystartowałam w Otwartych Mistrzostwach Orzesza. Start na tym wyścigu traktowałam treningowo, tym bardziej, że dystans ustalony dla Elity kobiet to były tylko 3 rundy. Runda prosta technicznie i bez katorżniczych podjazdów – idealna na początek sezonu. Start na łące, kilka serpentyn i zjazd do pobliskiego lasku – kawałek podjazdu i dłuższy zjazd, następnie kilka serpentyn, fragment po błocie i powrót do mety szutrową drogą, a następnie ścieżką.
Na starcie stanęło sporo dziewczyn, ponieważ podczas tego wyścigu były rozgrywane także Akademickie Mistrzostwa Śląska. Zaraz po starcie udało się wyjść na prowadzenie, a tuż za mną jechała Adrianna Stępniewska. Popełniając błąd na jednej z serpentyn i na błotnym odcinku musiałam dogonić rywalkę. Po nadrobieniu strat mogłam spokojnie odpocząć chowając się za plecami konkurentki. Dopiero w połowie trzeciej rundy zdecydowałam się pojechać swoje na podjeździe. Ada jednak nie dała się tak łatwo zgubić, odrabiając stratę na zjeździe i krętych odcinkach. Aczkolwiek już do samej mety udało mi się utrzymać prowadzenie.
Mała ilość rund spowodowała narzucenie mocnego tempa od początku do końca – nie było na co czekać, skoro wyścig trwał jedynie 30 minut. Zaskoczona byłam frekwencją na tym wyścigu, mimo wszystko bardzo fajnie, że było z kim się pościgać i porządnie przepalić płuca.
Karolina Cierluk